Obywatela Kapeta nie dało się ścinać wielokrotnie, człowiek raz uśmiercony pozostaje na ogół nieżywy. Niedogodność tę rozwiązano gilotynoując obrazy i popiersia. Podczas jednego ze świąt rewolucyjnych w Evreux kat ścina portret Ludwika XVI, po czym afektowanie ukazuje dobrym ludziom poszarpany fragment płótna i wrzuca go do koszyka. „Donoszą z Chartres – czytamy w „Annales patriotiques et littéraires” – że w oczekiwaniu na oryginał zgilotynowano popiersie zdrajcy Pétiona”. (16 listopada 1793) Widzowie są zadowoleni, chłoną widowiska. Świąt rewolucyjnych przybywa, większość z nich z omija otwartą przemoc. Święto 10 sierpnia (rocznica obalenia monarchii) jest pomyślane jako spektakl narodzin wolności. „W Paryżu, (…) na placu Bastylii kolosalna Natura unosi oburącz ciężkie piersi, z których tryska woda i u których pije ją z kielicha każdy z komisarzy Zgromadzeń Podstawowych” 1.
- Mona Ozouf ”Święto rewolucyjne 1789-1799″ Warszawa 2008, str. 108 ↩